71 lat temu w pole dojrzałego zboża wbito pierwszą łopatę. Tak zaczęło powstawać nowe miasto!
Do dzisiaj na skwerach rosną wiśnie, jabłonie, do niedawna czereśnie, które pamiętały sady wiosek włączonych do Nowej Huty.
Kościół Arka, który powstawał na przekór władzy był największą,
bo 100 tysięczną parafią.
W Nowej Hucie jest największa krakowska łąka- o 9 ha większa
od Błoń. To Łąki Nowohuckie.
Oprócz wygodnych mieszkań mamy tu tzw. komunałki, czyli mieszkania ze wspólnymi kuchniami i łazienkami. Nie ma ich dużo,
były budynkami eksperymentalnymi!
Nowa Huta, podobnie jak Warszawa ma swoją Syrenkę!
Stoi tu Dom Cudów, ale dlaczego go tak nazywają dowiecie się od przewodnika na spacerze.